Obiecałam czasami wrzucić coś prywatnego, a do tej pory słowa nie dotrzymałam.
Jak pisałam uwielbiam spacery w górach. W tym roku już dwa razy góry udało mi się odwiedzić. 9 stycznia, w przepiękną sobotę, odwiedziliśmy Schronisko Murowaniec. Grała już tam Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, chłopaki częstowali pysznymi suszonymi jabłkami.
Udało nam się też dotrzeć do Czarnego Stawu Gąsienicowego. Teraz niestety ferie, w kierunku Zakopanego ogromne korki z Krakowa, więc niestety trzeba poczekać na kolejną wycieczkę bez tłumu na szlaku.
A widoki były przepiękne.
Piękne te widoki…Poczułam potrzebę przestrzeni, a jeszcze tyle czasu do wiosny pozostało. Może na 25 rocznicę ślubu warto góry zaliczyć? 🙂
PolubieniePolubienie
Góry są dobre na każdą okazję. Czemu by więc, nie na rocznicę ślubu. Moja rocznica była w lutym, ale jakoś nie ma na razie czasu, żeby ją jakoś bardziej uczcić.
PolubieniePolubienie
Góry mają wyjątkowy urok. Już sam ich widok daje mnóstwo radości. A zdobywanie górskich szczytów to dopiero frajda. Górskie wędrówki traktuję raczej rekreacyjnie, ale na blogu mają honorowe miejsce w postaci zakładki.
Pozdrawiam 😉
PolubieniePolubienie
Dla mnie góry to odskocznia od codzienności. Zmęczenie szybko pozwala się zrelaksować psychicznie. W górach nie ryzykuje, nie o to mi chodzi. Oglądanie widoków, poczucie że jest się przy nich maleńkim a jednocześnie wolnym jest bezcenne.
PolubieniePolubienie
Hmmm chciałam zajrzeć do Twojej zakładki góry… niestety nie przekierowuje mnie do niej 😦
PolubieniePolubienie
😉 lepiej późno niż wcale – podaję linka do zakładki „Góry” http://www.otoja.xyz/search/label/G%C3%B3ry
PolubieniePolubione przez 1 osoba