Wiosenno-letnia sałatka z truskawkami

Obiecałam kiedyś, że czasami wrzucę oś kulinarnego i jakoś tak wyszło, że do dzisiaj taki wpis się jeszcze nie pojawił. Co właśnie czynię 🙂

W ubiegłym roku na wiosenną imprezę koleżanka przyniosła sałatkę z truskawkami. Wszyscy byli pod wrażeniem smaku jakie dało połączenie składników. Truskawki wtedy dopiero się pojawiły, sałatka biła furorę, nic oczywiście nie zostało …

Przyszedł kolejny sezon truskawkowy i zatęskniłam za takimi smakami. Przejrzałam internet i oczywiście, gdzie? na mojej ulubionej kwestii smaku sałatkę znalazłam.

Mam w domu miłośniczkę mieszania smaków, eksperymentowania, więc sałatkę trochę zmieniłyśmy, nie była już taka sama. Ale tak samo smaczna.

Polecam wszystkim, szczególnie tym, którzy nie łączyli jeszcze smaku truskawek z fetą czy bobem. Naprawdę warto. Sałatka na stałe zagościła na moim stole.

Bardzo nie lubię w przepisach na sałatki podawać ilości składników… zawsze robię to na oko. Ale coś muszę podać, żebyście mieli szanse zrobić coś podobnego.

 

Składniki:

60 dkg świeżych truskawek

¾ pojemnika rukoli

25 dkg bobu

1 feta (270 g)

garść czarnych oliwek

4 łyżki suszonej mięty (z własnych zbiorów)

 

Sos:

6 łyżek dobrej oliwy

2 łyżki suszonej mięty

2 łyżki miodu (płynnego)

5 łyżek soku z cytryny

sól, pieprz

Przygotować sos z podanych składników. Niech się chwilę przegryzie w czasie kiedy będziemy robić sałatkę.

W dużej, najlepiej płaskiej misce układamy rukolę. Na nią dodajemy pokrojone na pół truskawki. Dorzucamy ugotowany bób bez skorupek (ja go gotuję 10 minut z dodatkiem sody, żeby nie stracił koloru).

Na to wszystko dorzucamy pokrojone bądź całe czarne oliwki.

Ostatnim składnikiem jest feta. Pokroiłam ją w małą kostkę i obtoczyłam w mieszance mięty z dodatkiem pieprzu (jaki kto lubi). I w takiej postaci dołożyłam do sałatki.

Sałatkę najlepiej polać sosem tuż przed podaniem.

My zrobiłyśmy jej dość sporo więc została na kolejny dzień i nadal była smaczna.

 

Polecam wypróbować przepis, to już ostatni dzwonek na zebranie świeżych składników. Jeśli ktoś woli mniej miętową wersję, można użyć mięty świeżej. Ja staram się ograniczać tłuszcze i cukry, dlatego u mnie sosu było nie wiele, Wy możecie oczywiście zrobić go więcej.

Może i u Was zagości częściej.