Działalność nierejestrowana

dnia

Lata temu gdy moi znajomi jeszcze mieszkali i pracowali w Wielkiej Brytanii usłyszałam od nich coś co nie mieściło się w mojej głowie. Otóż zakładając firmę w tym kraju nie płaci się składek ubezpieczeniowych gdy firma nie osiągnęła dochodu większego niż, jeśli dobrze pamiętam, jakieś 6000 funtów. Mówili też, że na początku nie trzeba się nawet rejestrować. Było to jak napisałam dość dawno. Dlatego gdy w naszych mediach zaczęły się pojawiać pierwsze informacje, że nasi rządzący też myślą nad podobnymi rozwiązaniami byłam mile zaskoczona. 30 kwietnia 2018 roku stało się faktem, że również w Polsce można było nie rejestrować działalności na małą skalę i do tego, od tego czasu nie ma też konieczności opłacania składek ZUS. Już wtedy myślałam, żeby ten temat pojawił się na blogu, jednak niewiadomych było zbyt wiele. Niedawno pojawiła się Broszura wyjaśniająca wiele wątpliwości. Stąd też w końcu zdecydowałam się napisać ten tekst.

I jak to jest u nas?

W polskim prawie nie ma jednej definicji podatkowej, w każdej ustawie jest inna. Dlatego dla celów tego tekstu przyjmijmy, że działalność gospodarcza to działalność zorganizowana i ciągła . Wprowadzona ustawa: Prawo przedsiębiorców pozwala, żeby przy prowadzeniu drobnej działalności gospodarczej nie było konieczności uzyskiwania wpisu w CEIDG i opłacania składek ZUS. Jest kilka warunków, które trzeba spełnić, żeby móc skorzystać z możliwości nierejestrowania prowadzonej drobnej działalności gospodarczej. Wszystkie z nich trzeba spełnić jednocześnie.

Wymogi te to:

  1. Twoja działalność musi być drobna i prowadzona jednoosobowo. Wyznaczono limit górny przychodów jakie można osiągnąć w miesiącu – połowa najniższego wynagrodzenia, w roku 2018 jest to 1.050 zł, a w roku 2019 będzie to prawdopodobne kwota 1100 zł. Co ważne, mowa jest o przychodzie (kwocie sprzedaży, nie dochodzie jaki uzyskaliśmy; nawet jeśli ta kwota nie została zapłacona)
  2. Nie można w chwili rozpoczęcia takiej działalności posiadać działalności jednoosobowej, czy być wspólnikiem spółki cywilnej, a także nie można było takiej działalności prowadzić w okresie ostatnich 5 lat od momentu, gdy działalność nierejestrowaną chcemy rozpocząć. Chyba, że w okresie 30.04.2017-30.04.2018 osoby te nie były wpisane do CEIDG, lub ich wpis został wykreślony przed 30.04.2017. I tu ciekawostka, jeśli w tym czasie działalność była zawieszona, to w tych przepisach (Prawo przedsiębiorców) uznaje się, że działalność nie była wykonywana.
  3. Ważny jest rodzaj działalności, który chce się wykonywać. Nie może to być działalność dla której wykonywania jest konieczne posiadanie koncesji, czy pozwoleń

Wrócę jeszcze do warunku związanego z wielkością przychodów. Otóż działalność nierejestrowaną można prowadzić tylko do tego czasu, gdy w żadnym z miesięcy nie przekroczy się wielkości sprzedaży równej połowie najniższego wynagrodzenia. Kiedy jednak, w którymś miesiącu nasze przychody będą większe mamy tylko 7 dni na zarejestrowanie działalności gospodarczej.

Jakie w takim razie ZALETY mamy korzystając z tego rozwiązania:

  1. Po pierwsze oczywiście brak konieczności rejestracji firmy w Ewidencji Działalności Gospodarczej, w US, GUS czy ZUS
  2. Nie płacimy od uzyskanych dochodów zaliczek na podatek dochodowy na bieżąco. Rozliczyć się musimy z podatku od DOCHODu dopiero po zakończeniu roku w rocznym PIT-36. Tu przy okazji warto zaznaczyć, żeby przechorowywać wszystkie rachunki, faktury za zakupione towary, usługi, bez nich nie będziemy mogli obniżyć przychodu o koszty w zeznaniu rocznym.
  3. Największa ulga to brak konieczności opłacania jakiejkolwiek składki ZUS, nawet składki zdrowotnej.
  4. Brak konieczności opłacania i rozliczania podatku VAT, chyba, że działalność którą wybraliśmy jest OBOWIĄZKOWO tym podatkiem objęta (np. usługi doradcze, prawne).
  5. Nie trzeba prowadzić książki przychodów i rozchodów.

Mamy też OBOWIĄZKI:

  1. Muszę prowadzić na bieżąco ewidencję sprzedaży
  2. Muszę opłacić podatek dochodowy i rozliczyć się z dochodu po zakończeniu roku
  3. Jeśli nasza działalność jest obowiązkowo objęta rejestrowaniem przychodów w kasie fiskalnej bez względu na obrót, to musimy kasę zakupić (np. fryzjer, mechanik samochodowy)
  4. Muszę wystawiać rachunki, faktury, jeśli klient mnie o nie poprosi
  5. Muszę zachować wszelkie prawa konsumentów,
  6. muszę przestrzegać przepisów dotyczących mojej branży (np. warunki dla artykułów spożywczych)

Dla osób, które dorywczo chcą zajmować się czymś jest to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie. Można działać zgodnie z prawem a jednocześnie bez dodatkowych formalności i opłacania składek ZUS. Skorzystać mogę więc choćby blogerzy czy osoby udzielające korepetycji.

Natomiast dla osób, które chciałyby na poważnie rozpocząć działalność gospodarczą limity są zbyt niskie. Nie ma porównania z warunkami, które oferuje się prowadzącym działalność gospodarczą w Wielkiej Brytanii. Największa różnica jest taka, że w Polsce granicą jest przychód/sprzedaż, a w Wielkiej Brytanii mowa jest o uzyskanym dochodzie. Nie ma co też porównywać kwot….

Jest to jednak krok w dobrą stronę. Może kolejnym krokiem będzie zmiana zasad obciążania przedsiębiorców składami ZUS, ale na razie coś temat ucichł.

Dla zainteresowanych tematem podaję jeszcze link do wspomnianej wcześniej Broszury.

Jeśli przetestujecie już nierejestrowane prowadzenie działalności i przekroczycie ustawowe progi, nie jest dzisiaj żadnym problem zarejestrowanie firmy. Pisałam o tym choćby tutaj, więc zerknijcie. Bardziej skomplikowane są kwestie podatkowe, ale to spokojnie można zlecić do biura rachunkowego. I jest to wersja lepsza, szczególnie na początku działalności, gdy można wpaść w wiele podatkowych pułapek.

 

7 Komentarzy Dodaj własny

  1. hegemon pisze:

    Bardzo dobrze, że poruszyłaś ten temat, dla mnie jest on ważny. Z drugiej strony jest to bardzo skromne otwarcie drzwi, dla mało zarabiających, z biednych rejonów, bo stawki ZUS są na razie zabójcze…

    Polubienie

  2. kuraniedom pisze:

    No właśnie. Jestem w sytuacji, kiedy przez cały 2017 rok miałam zawieszoną działalność, a w styczniu br. ją zamknęłam. Czy taka opcja, o której piszesz, to dla mnie czy obowiązuje mnie ten okres 5 lat od zamknięcia ostatniej dg? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam mocno

    Polubione przez 1 osoba

    1. Czytając dosłownie co jest napisane, myślę że musisz czekać 5 lat ale licząc od daty początkowej zawieszenia działalności. Ale zapytałabym jakiegoś prawnika, może inaczej ten przepis zrozumie. Albo może zadzwonić do rzecznika małych firm? Ciekawy ten twój przypadek. Też mocno Cię pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  3. opychapl pisze:

    Ja jestem zainteresowana tematem, więc jeszcze pozwolę sobie zwrócić uwagę, że tutaj pojawiają się także inne ograniczenia. Mogę się mylić, ale jeszcze kilka miesięcy temu (piszę komentarz w dużym opóźnieniu względem publikacji wpisu) obowiązkowe było posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego (np. z tytułu pracy etatowej czy umowy zlecenie), a przy tym ważny aspekt – prowadzona przez nas działalność nie mogła być w żaden sposób powiązana z tym, co robimy w „normalnej” pracy zarobkowej. Całkiem niedawno miałam okazję uczestniczyć w dyskusji na temat nierejestrowalnej działalności z Paniami, które były zarejestrowane w PUP i tutaj też zdania były podzielone. Jedna pani u siebie w PUP usłyszała, że straci prawo do zasiłku, druga, że nie, a ja to nawet bym nie pomyślała, że można taką działalność prowadzić będąc zarejestrowanym w PUP. Zatem radziłabym ostrożnie z tą nierejestrowalną działalnością, a przede wszystkim dokładnie zapoznać się ze wszystkimi przepisami…

    Polubione przez 1 osoba

    1. Zdecydowanie zawsze trzeba podchodzić ostrożnie do nowych rozwiązań. Działalność nierejestrowana to trochę taki wytrych w przepisach. Niestety dość niechlujnie napisany i dzisiaj jest więcej interpretacji niż jasnych przepisów. O urzędzie pracy nie ma nic w przepisach dot. działalności nierejestrowanej, więc tu bym się bała korzystać bez sprawdzenia. Kojarzę, że z o składkach ZUS była mowa, ale… pewno o społecznych a nie o składce zdrowotnej, która płaci się chyba od wszystkiego a czasami nawet podwójnie.

      Polubione przez 1 osoba

      1. opychapl pisze:

        Sama widzisz… ile źródeł, tyle informacji… Teoretycznie mogę się dowiedzieć w samych urzędach, ministerstwach, ale i tutaj istnieje ryzyko, że któryś z urzędników dokona takiej interpretacji przepisów, że mi to bokiem wyjdzie…

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do hegemon Anuluj pisanie odpowiedzi