Jak minął rok?

Jak zwykle kolejny rok minął szybko, a nawet powiedziałabym, że bardzo szybko. Choć za oknem wiosna to naprawdę jest ostatni dzień grudnia, a tej nocy długo nie pójdziemy spać.  Jaki był ten rok? Pierwsza odpowiedz  jaka przychodzi mi na myśl,  że był inny…. prywatnie i zawodowo trudny, pracy ani nerwów nie brakowało.

Łatwiej podsumować mi będzie rok na blogu. Tu rok 2017 był dobry. Choć nie miałam zbyt dużo czasu na pisanie to jednak  na prostoofinansach pojawiało się coraz więcej osób i zaglądały one do coraz większej ilości tekstów.  Wyświetleń było o 20% więcej niż rok wcześniej. A odwiedzających  aż 60% przybyło w tym czasie. Wzrosła też  ilość polubień o 36%. Co czytaliście najchętniej?  Był to tekst napisany w 2016 roku jak zepsuła nam się pralka. Tekst praktyczny, to chyba jego fenomen bo o blisko 1000 wyświetleń pobił kolejny na liście post  Sztuczki marketingowe. A tu muszę przyznać, że wsparłam się reklamą facebook’a za parę złotych.  Pamiętacie o czym on był?  O tym jak nami manipulują gdy idziemy do sklepu i muzyka, zapach, światło, czy nawet cena to elementy marketingu, które nami manipulują…

Sporo też było podsumowań wiedzy finansowej Polaków z trzecim na mojej liście rocznej: Wiedza finansowa Polaków wdg OECD.Ten temat pojawił się też w: Egzamin z wiedzy finansowej, a także Ankieta: Egzamin z wiedzy finansowej cz.2 czy Dlaczego jesteśmy gorsi niż mieszkańcy Rwandy, Botswany, Kenii czy Iraku?    Wszystkie oczywiście pisane na podstawie analiz przeprowadzonych przez różne instytucje.

W kolejnym tekście na liście Szybkowar groźny garnek   znalazło się parę słów o tym jak zaoszczędzić czas, gaz i … witaminy. O jedzeniu pisałam też w Co dzisiaj na obiad? 

Kto zarabia na weselu, to piąty na liście roku tekst, kolejny pisany w roku 2016, a nadal cieszący się sporą popularnością. Tekst trochę kontrowersyjny, ale interesujący każdego, tego co wesele organizuje i tego który na wesele wybiera się jako gość.

Co jeszcze działo się w tym roku w moim miejscu w sieci? Pisałam sporo też o tym ile kosztuje przeprowadzka i mieszkanie później na swoim.  Pisałam też, że będziemy więcej zarabiać, a w innym tekście ile z naszej pensji zabierze państwo.

W tekstach zastanawiałam się też, czy warto mieć telewizor, czy samochód to luksus bo koszty z nim związane małe nie są.

Z innych tematów pojawił się u mnie nowy banknot 500 zł (wielu, wielu ich w portfelu Wam życzę w Nowym Roku) a także relacja z wizyty w ekospalarni, na której można zarabiać i nie przeszkadza ona mieszkańcom.

Mogliście przeczytać też teksty o tym jak łatwo zakłada się firmę, czy o tym że  paliwa wszędzie tanieją, ale nie u nas, czy o naszych mamach, które nas wiele nauczyły.

Pojawił się też wpis gościnny o kartach płatniczych, na których można zarobić, napisany przez Jakuba Góreckiego z portalu MySaver.  

Wywiad ze mną pojawił się w sierpniu na blogu Uli z blogu Mamonik. Dzieliłam się w rozmowie moimi doświadczeniami finansowymi, prywatnymi i zawodowymi. To była już kolejna rozmowa po tej, którą ze mną przeprowadziła w XII 2016r Iwona z bloga Ja kura nie domowa na temat budżetu domowego.

Wynik bloga jest więc dla mnie satysfakcjonujący, szczególnie ilość osób, które czasami do mnie wpadają.  Najbardziej zaskoczyły mnie wejścia na mojego bloga z Birmy, Nowej Zelandii czy Singapuru. Świat staję się mały….

Sporo się moim zdaniem na POF działo,  ale mam też świadomość, że mogłoby dziać się więcej.  Przeglądając wpisy uświadomiłam sobie jak były niesystematycznie zamieszczane.  Dlatego tym bardziej doceniam, że wracacie tutaj poczytać, że komentujcie wpisy i tu na blogu i na fb. Dało mi to sporo satysfakcji i pomogło w zrównoważeniu bardzo trudnego  życia zawodowego. Za co bardzo Wam dziękuję i postaram się więcej czasu poświęcić na rozwój tego miejsca w kolejnym roku.

A tymczasem życzę wszystkim dobrego, nowego roku. Niech będzie nie gorszy od poprzedniego, a jeśli to możliwe to i lepszy. Miejcie dużo marzeń i niech one się spełniają jedno po drugim. I nigdy nie braknie na nie finansów, chęci i sił.